Phi! myślałam, że więcej będzie :D
luty 2012- lipiec 2012
41 rozdziałów
O cholera, to już koniec!
Mam tyle do napisania, a nawet nie wiem, jak się za to wziąć.
MASSIVE THANK YOU dla czytelników! Specjalnie nie reklamowałam swojego bloga, a mam dużo wtyków, które sprawiłyby, że byłoby więcej osób czytających, ale chciałam poprosić grono zaufanych osób o opinię. Nie zaprzestałam na pierwszym rozdziale, postanowiłam to skończyć, co było dla mnie wielką przyjemnością :3
Gdy ostatnio czytałam to od początku, moja pierwsza myśl: Boże, ale beznadzieja. Myślę, że moje ostatnie rozdziały są o wiele lepsze od tych pierwszych, może dlatego, że się wprawiłam. Kocham pisać, więc dlaczego miałabym zignorować rodzący się w mojej głowie pomysł o stworzeniu Ametystianii?
Przepraszam, jeśli jesteście czymś zawiedzeni, że w pewnych momentach to opowiadanie zaczynało was nudzić. Za różne błędy, zwłaszcza literówki, przepraszam. Często zdarza mi się je przeoczyć.
Dziękuję za wszystkie opinie: te pozytywne i czasami negatywne również, krytyka jest wszystkim potrzebna! :D
Mam nadzieję, że nie robiliście spojrzenia typu: O.o / :O, kiedy widzieliście wyrazy typu: anderka, adoratka, Dragens Sulte, Ametystiania, breqvard, Noa-Wier, arquada, artcum, Khyer-Aer itd. Wiem, że moja wyobraźnia jest trochę, hm, dziwna, ale chciałam zrobić coś oryginalnego.
Wiem, że trudno jest zrozumieć religię SED: dla mnie, wykonawczyni, jest to logiczne i prostsze, ale jestem świadoma, że pewne "ogarnięcie" niektórych rzeczy może sprawiać problemy. Wystarczy doświadczenie, kiedy opowiadałam swojemu tacie, kto może dostać się do Ametystianii, a kto nie. Problem w rozumowaniu narodził się wtedy, kiedy Ametystianin zmarł w świecie ludzkim, a mimo to żyje i zamieszkał w jakiejś innej krainie. Reakcja taty: ...nie ogarnąłbym twojej książki. Wtedy powiedziałam, że to tak, jakby umarł w Polsce, a urodził się w Niemczech, od razu poszło! *hahaha* Wtedy zaproponowałam mu, że opowiem mu o religii SED, ale zakrztusił się jedzeniem i powiedział, że lepiej później, bo chyba tego nie ogarnie. Kurczę, to aż takie trudne? :D
Przepraszam, że w pewnym okresie, bodajże podczas drugiego semestru w roku szkolnym, rozdziały pojawiały się ledwo co tydzień. Natłok obowiązków, wiecie, poprawianie ocen i tak dalej, w każdym bądź razie rezultaty są zadowalające. Średnia 4,36, wyróżnienie jest, trója z matmy, żyjemy dalej. W ostatnich dniach pisania opowiadania dawałam rozdziały nawet dwa na dzień, żeby było szybciej, no i żeby w pewnym sensie wynagrodzić te tygodnie oczekiwań. Dziękuję niektórym osobom, które robiły mi spam na Facebook'u, żebym pisała nowe rozdziały, a nie oglądała setny raz filmiki 1D. Okej, okej, przepraszam :D Muzyka głośno i piszemy.
Jestem wręcz zdumiona, że niektóre osoby (właściwie wszystkie) były tutaj od samego początku, i dotrwały do samego końca! Boże, naprawdę Was to nie znudziło, nie zmęczyło? ;o
Jeszcze jedno info.
Blog będzie aktualny jeszcze z 2-3, ewentualnie 4 tygodnie, potem nie będzie można wejść na tą stronę. Nie usuwam, ponieważ jest tutaj mnóstwo ważnych informacji dla mnie, no i poza tym, jak mogłabym kasować swoją ciężką pracę?! Powód jest jeden, ale poważny. Po konsultacji z rodzicami doszłam do wniosku, że boje się jednej rzeczy, a mianowicie... plagiatu. Dobra, wiem, wymyślam, znowu kolejne przejawy mojej rozwiniętej wyobraźni, ale wiążę z Alea Iacta Est naprawdę poważne plany. Więcej Wam nie powiem, haha!
Więc ostatnie moje zdanie jest takie: obiecuję, że jeszcze nie raz usłyszycie o Ametystianii, Haroldzie, Victorii, Nathanie, Lucy i reszcie! :)
Jeszcze raz dziękuję!
@LadyCatherinex3 <twitter>
~ poprosiłabym o ostatni komentarz każdego, kto to teraz czyta ~
9 komentarzy:
Po pierwsze : Nie wierzę, że to już koniec..
Po drugie : Bez bicia się przyznam, że czytam "Kości..." od początku, skromność xd, i w każdym rozdziale znajdowałam rzeczy, które mnie zaskakiwały i nie gadaj, że coś było nudne -.-'
Po trzecie: JESTEŚ NAJLEPSZĄ PISARKĄ JAKĄ ZNAM I ..NO WGL XD NIE JESTEM DOBRA W PISANIU TAKIEGO CZEGOŚ, CHOCIAŻ I TAK NIE WIEM JAK TO NAZWAĆ, ŁOTEWA..no, ale w każdym razie..dziękuję za niesamowitą przygodę w Ametystianii!
Hyhyhy, Directionerka Ala :D
Koniec? o.o Oł noł!!
Powiem szczerze,że takie książki,które powstają z rąk nastolatek czytałam dużo,ale nigdy ich nie kończyłam.Były nudne,nie miały TEGO wyrazu w sobie,za dużo minęło od opublikowania jednego rozdziału od drugiego.A tutaj to..było na maksa ciekawe,przeżywałam to wszystko bardzo mocno i cieszyłam się jak dziecko dostające lizaka z nowego rozdziału. Bardzo się cieszę,że przeczytałam tą powiastkę. WIELKI,WIELKI SZACUNEK. Masz talent Kaśka i nie możesz go zaprzepaścić,wiec pisz jak najwięcej takich książek.Jak dla mnie było zrozumiałe,czytałam bardzo rzetelnie i starałam to wszystko układać w głowie,a ta religia to odjazd. :)
Pozdrawiam :*
Ohh,zrobiłam sobie większą przerwę i musiałam przeczytać to jeszcze raz(gdzieś tak od 30 rozdziału) i normalnie szkoda mi Patricka. To nie była jego wina.Jego decyzja,to zwykła postać,ale..mój ulubiony bohater książki. Zdecydowanie.
Widzę,że masz większe plany.Nie mogę się wprost doczekać. ;*
Już tylko czekam na Twoją następną książkę..i to w księgarni!
Powodzenia dziewczyno :*
Wierzę w Ciebie.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Okej, już. Przeczytałam wszystko, wszyściuteńko. Niektóre rozdziały nawet po dwa razy. Cały czas nie mogę się przyzwyczaić do tego, że to już koniec historii. I tak czasami wchodzę na bloga z przyzwyczajenia. Wszystko przeczytałam już trzy czy cztery dni temu, ale nie mogłam się zebrać, żeby napisać komentarz. Za literówki nawet nie przepraszaj, bo było ich naprawdę mało. Jeszcze nie czytałam tak świetnego opowiadania, które napisał ktoś z internautów, a wchodziłam na naprawdę sporo stron o takiej tematyce. Będę tęskniła za wszystkimi bohaterami, szczególnie za Victorią i Haroldem. Życzę Ci dalszych sukcesów, szczególnie związanych właśnie z tą książką. Trzymaj się! :)
Boże, kocham was <3
Jakoś ostatnio nie miałam czasu ale dzisiaj wzięłam się do roboty i przeczytałam te ostatnie rozdziały ;P. Naprawdę podziwiam cię, że miałaś takie zacięcie i, że chciało ci się pisać takie opowiadanie, bo masz prawdziwy talent ;).Masz ogromną wyobraźnię , bo wymyślać takie nazwy, historię i świat, jest nie lada sztuką. Praktycznie cały czas było tak, że już nie mogłam się doczeka następnego rozdziału, to opowiadanie tak trzymało w napięciu,a jest to nie lada wyzwanie, bo nawet niektóre książki, które czytałam nie były tak ciekawe i emocjonujące jak Kości ;D. Życzę ci, żebyś coraz więcej pisała takich opowiadań bo naprawdę masz talent ;)I mam nadzieję, że już niedługo zobaczymy w księgarniach twoje książki ;D
Świetny blog! Zostałaś nominowana do Liebster Awards! :) Więcej informacji u mnie na blogu http://koscizostalyrzucone.blogspot.com/ w zakładce 'Liebster Awards'. Zapraszam :)
Dopiero dzisiaj poznałam Twojego bloga. Jestem pod wrażeniem... To dobrze, że jeszcze go zostawisz na te kilka tygodni, bo po prostu muszę to przeczytać:) Widać, że masz przeogromny talent! Życzę Ci powodzenia w robieniu tego co kochasz i serdecznie pozdrawiam:)
[spam]
Shae była zwykłą nastolatką. Chodziła do szkoły, imprezowała, raniła chłopięce serca. Do czasu...
Dwa lata wcześniej jej ojciec, policjant, zamknął w więzieniu osiemnastoletniego Zayna Malika. Kiedy w końcu opuścił malutką celę, w jego głowie znajdował się plan doskonały. Plan zemsty. Zayn wiedział, że czułym punktem policjanta Richarda będzie jego osiemnastoletnia córka. Z pomocą swojego zaufanego przyjaciela, Liama Payne`a, porwał młodą Shaę, nie do końca wiedząc ile będzie ją więził. Na pannę Rosen czekać będzie wiele, niekoniecznie miłych, atrakcji ze strony Malika. Z początku czuła do niego nienawiść, jednak potem... Właśnie, co potem? Dowiesz się tego, czytając:
http://dark-ignorance.blogspot.com/
~ C. M.
Prześlij komentarz